Sadzenie i pielęgnacja kwiatów


Powiedz mi, co zrobić, jeśli sąsiad kradnie kwiaty?

Powiedz mi, co zrobić, jeśli sąsiad kradnie kwiaty?

Istnieją tematy, które nie są zbyt przyjemne do omówienia, ponieważ mamy powód, aby po raz kolejny upewnić się, że ten świat jest niedoskonały. Ale nie możesz się o tym milczeć. W końcu, nawet jeśli coś uciszymy, nie oznacza to, że problem nie istnieje.

Nasz regularny czytelnik Natalya (G. Tver) zwrócił się do biura redakcyjnego ogrodu.Ru z prośbą o pomoc w ustaleniu jednej irytującej sytuacji. Podajemy wzruszający tekst litery Natalii:

W tym roku w naszej rodzinie miało miejsce bardzo radosne wydarzenie: w końcu ukończyliśmy domek! Budowa nie trwała tak długo, około 1,5 roku, ale nie mogłem się doczekać dnia, w którym miałem własny "Dom w wiosce" Z małym (działka 6 akrów), ale z własnym ogrodem i ogrodem.

Jako dziecko spędzałem prawie każdego lata w wiosce z babcią z moją dziadkiem.

Wioska była duża, ale drewniany dom babci w kolorze niebieskim z rzeźbionymi białymi okiennicami i wspaniałym ogrodem kwiatowym pod oknami wydawał mi się najpiękniejszy!

Na zawsze w mojej pamięci pojawią się obrazy tego jasnego czasu: oto jestem, wciąż okruszony, siedzę na werandzie z miską, pchając słodką jagodę dla obu policzków i przede mną - kolorowy pachnący falcker!..

Powiedz mi, co zrobić, jeśli sąsiad kradnie kwiaty?

Pamiętam, że ze starszą siostrą często grali w chowanego i uwielbiałem chować się za krzakami różowych floksów. Siostra jest trudna "nie zauważyłem" ja i jestem z zwycięskim płaczem "Aga-ah!" Wyskoczyłem z wysokiego krzaka, zadowolony z mojej zaradności i odwagi (wow i latam od babci, jeśli zauważę!). Nadal czuję ten aromat flox ..

Nie trzeba dodawać, że kiedy zostałem dorosły "Ciocia", Mam rodzinę, coraz częściej zaczęły się pojawiać wspomnienia z tego wiejskiego ogrodu z mojego dzieciństwa.

Marzy o tym, jak się pewnego dnia się stanie "Kochanka fazy", Nie pozwolili mi spać spokojnie.

Mąż przez długi czas myślał także o domku, a teraz, jak powiedziałem, w tym roku otworzyliśmy sezon wiejski.

Powiedz mi, co zrobić, jeśli sąsiad kradnie kwiaty?

Poznaliśmy sąsiadów - para trochę starszych od nas, wyglądaj na przyjemnych ludzi. Są już prawie w naszej wiejskiej wiosce "Stare -timery", Przyjdź tutaj 9 rok. Ich domek nie jest niczym specjalnym, wszystko jest skromne: szklarnia, łóżka, przedszkole, ogród kwiatowy, ale, co do mnie, puste.

W każdy weekend mój mąż i ja zaczęliśmy spędzać w kraju. Łatwo się domyślić, że pierwsza rzecz, którą zacząłem zakrywać witrynę pod oknami. Kupiłem kilka odmian moich ulubionych floksów. Wziąłem 3 panele Viticle (Mishenka, Lyubov Orlova oraz Satyna) i 3 Shilid (Mikado, Scarlet Flame oraz Biała Delikat). Sadzili sadzonki tych przystojnych ludzi, a w niedzielę zmęczeni, ale zadowoleni, wyjechali do miasta.

Powiedz mi, co zrobić, jeśli sąsiad kradnie kwiaty?

Kto by pomyślał, że za tydzień, kiedy przybylibyśmy ponownie do wioski, nie przeczytałbym czterech (!) Sadzonki flox ... trudno jest przekazać, jak bardzo byłem zdenerwowany, kiedy zobaczyłem moje "osierocony" Palisador. Po spaleniu postanowiłem nie rozpaczać, a do następnego weekendu ponownie przybyłem do domku, zabierając ze sobą nowe sadzonki. W wiosce postanowili nie podnosić hałasu, ale po prostu zrezygnowali "Nowicjusze" do miejsca poprzednich floksów.

Po kilku tygodniach i mój mąż ponownie przybyliśmy do naszej wiejskiej wioski i postanowiliśmy zorganizować grill, ale odkryłem, że nie mamy octu. Nie jest to dalekie od dotarcia do sklepu, więc postanowiłem szukać pomocy od sąsiada. Nikt nie odpowiedział na drzwi. "Prawdopodobnie w ogrodzie prowadzą interesy", - Myślałem i poszedłem do sąsiedniego ogrodu.

Jaka była moja niespodzianka, gdy w ich ogrodzie kwiatowym zobaczyłem floksy tych odmian, które "Runned" Z mojego ogrodu frontowego! Lyubov Orlova, Scarlet Flame, Mishenka oraz Mikado obnoszone w czyimś ogrodzie.

Mogę powiedzieć na pewno: to były moje sadzonki! Mój.

Sąsiad przyszedł na mnie spotkanie i widząc moją zaskoczenie, zachowywał się, jakby nic się nie wydarzyło. Nie mogłem powiedzieć nic z szoku i niezręczności na temat floksów i zapytałem octu. Już w domu, opowiadając historię mojego męża, byłem dla siebie zaskoczony: jak to jest! Jak sąsiad miał bezczelność i dlaczego mam tę bezczelność "Kot płakał", Natychmiast wyrazić wszystko "złodziej"?..

Mój mąż i ja postanowiliśmy nie nadmuchać skandalu, ale zostawiać wszystko takim, jakim jest, ponieważ, jak mówią, nie zostałem złapany - nie złodziej. Ale praktycznie przestali rozmawiać z tymi sąsiadami - "osad", jak się nazywa, pozostało.

Uważam, że wszyscy zostaną nagrodzeni za jego czyny i nie chcę przyciągać do siebie negatywnej energii.

Chcę zapytać czytelników z Twojej witryny: co byś zrobił w takiej sytuacji? I jak możesz ostrzec "Kradzież jamująca"?

Przyjaciele, nie odstawmy na bok i omówmy tę sprawę w komentarzach! Z naszej strony dziękujemy Natalii za szczerość i życzymy jej i nadal jesteśmy w stanie zachować równowagę psychiczną w każdej sytuacji.

Czy napotkałeś takie przypadki i jak widzisz rozwiązanie problemu kradzieży "w sąsiedzkim"? Czekamy na twoje historie i porady!


Udostępnij w sieciach społecznościowych: